Nie wiem, czy istnieje łatwiejsze narzędzie motywujące drugiego człowieka do wysiłku niż pochwała. Ta mądra, prawdziwa i wyrażona szczerze ma naprawdę niezwykłą moc – podnosi poziom serotoniny, dopaminy, obniża kortyzol i pozwala małymi krokami budować motywację wewnętrzną. Pochwała jest na wskroś neurodydaktyczna i możemy ją skierować do każdego ucznia, nawet tego, którego wydaje nam się, że nie bardzo mamy za co pochwalić. Gdybyśmy tak zamienili ocenianie na docenienie (przynajmniej w połowie przypadków), jestem pewna, że rzeczywistość szkolna byłaby zupełnie inna. Jeśli chcesz nauczyć się skutecznie chwalić, czyli budować komunikaty, dzięki którym Twoi uczniowie dostaną wiatru w żagle – to szkolenie na pewno Ci w tym pomoże.
